Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkole działa nieformalnie

Mariusz Strzelecki
Nieszawskiemu przedszkolu groziła likwidacja. Teraz działa, ale bezprawnie. Na dodatek magistrat mało zrobił by to zmienić.

O tym, że przedszkole nie ma dyrektora "Kujawska" pisała w pierwszej połowie września. Na ostatniej sesji z wnioskiem o wyjaśnienie sprawy wystąpiła radna Beata Belter. Okazuje się, że brak dyrektora to tylko jeden z problemów nieszawskiej oświaty. Dwa razy magistrat próbował włączyć przedszkole do nieszawskiego Zespołu Szkół (koniec 2005 roku i początek br.). Dwa razy kuratorium oświaty wydało negatywną decyzję (ostatnia w maju br.).

- Burmistrz tłumaczył w artykule w "Kujawskiej", że obowiązki dyrektora pełni pani Renata Pypkowska. Zdziwiłam się, bo

nie pozwala na to ustawa

o systemie oświaty - mówiła radna Belter na sesji. - Obowiązki można powierzyć wicedyrektorowi placówki lub jednemu z jej nauczycieli na sześć miesięcy. Powierzenie stanowiska musi być poprzedzone opinią z kuratorium. Dlaczego do tej pory nie załatwiono tej sprawy?

Od pierwszego września przedszkole działa bez dyrektora. Funkcjonuje normalnie (do cztero-i pięciolatków uczęszcza ok. 20 dzieci), ale... pracownicy nie powinni otrzymać wynagrodzeń za wrzesień, bo nie ma kto ich podpisać. Stawki żywieniowe zostały ustalone, ale bezprawnie, bo burmistrz do tej pory nie wydał w tej sprawie zarządzenia. Czesne zostało ustalone w wysokości 70 złotych na miesiąc. - Czesne jest ustalone, ale bez dyrektora przedszkole nie może go pobierać od rodziców, bo nikt nie ma do tego uprawnień - wyjaśnia Beata Belter.

To nie wszystko

Od stycznia br. miasto powinno przekazywać pieniądze ze swojego budżetu na przedszkole samorządowe. Nie robi tego. Wynagrodzenia pracowników regulowane były z pieniędzy w ramach subwencji oświatowej przekazywanej z budżetu państwa na Zespół Szkół. Co więcej. Przedszkole działa nieformalnie, bo nie ma zatwierdzonej organizacji pracy. A to powinno uczynić kuratorium już w maju. Jest też problem z ubezpieczeniem dzieci w przedszkolu, bo te ma prawo podpisywać tylko dyrektor placówki, którego nie ma. Tymczasem termin minął 30 września.

Co burmistrz Nieszawy sądzi na temat tych zaniedbań? - W tej sytuacji cokolwiek się zrobi, to i tak będzie nie do końca zgodne z prawem, bo kuratorium odmawia włączenia przedszkola do Zespołu Szkół - powiedział na sesji Andrzej Nawrocki. Natomiast przewodniczący Roman Chmielewski grzmiał: - No to trzeba__było zaskarżyć tę odmowę w trybie administracyjnym.

Na sesji pomysły na rozwiązanie problemu były różne. Jeden z nich zaproponował przewodniczący Chmielewski. - Można zrobić taki fortel i panią Pypkowską włączyć do przedszkola, dać jej kilka godzin (muzyki - przyp. red.) i powierzyć funkcję dyrektora - mówił Roman Chmielewski. - A co jeśli ustawa zabrania łączenia przez jedną osobę dwóch funkcji dyrektorskich? - ripostowała B. Belter.

Ostatecznie stanęło na tym, że obowiązki dyrektora mają zostać powierzone jednej z dwóch nauczycielek z przedszkola, choć żadna z pań na razie nie ma ukończonego kursu zarządzania oświatą, a "zerówkę" wyłączyć (czego do tej pory nie zrobiono) z przedszkola i wraz z majątkiem kuchni przekazać w zarządzanie Zespołowi Szkół w Nieszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska