Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan doktor z kasą

Beata Busz
- Wprowadzenie kas fiskalnych w prywatnych gabinetach to kolejny obowiązek i biurokracja - ocenia Witold Hryncewicz, wiceprezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej.
- Wprowadzenie kas fiskalnych w prywatnych gabinetach to kolejny obowiązek i biurokracja - ocenia Witold Hryncewicz, wiceprezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej. fot. Internet
Niewykluczone, że od przyszłego roku pacjenci leczący się w prywatnych gabinetach będą mogli uszczknąć sobie te wydatki od fiskusa.

W zamian lekarze musieliby zakupić kasy fiskalne.
Tzw. ulga zdrowotna obowiązywała już w latach 1997-2001. Wówczas cieszyła się dużą popularnością wśród podatników.
W jej ramach można było sobie odliczyć od podatku 19 proc. wydatków poniesionych na prywatne leczenie, ale nie więcej niż 370 zł. Koszty te musiały być udokumentowane fakturami lub rachunkami wystawionymi przez lekarza, czy też zakład opieki zdrowotnej. W ostatnim roku obowiązywania ulgi w kieszeni podatników pozostało ponad 163 mln zł.

Na razie są pomysły

Ulga znikła w 2002 roku, ale być może nie bezpowrotnie. Kilka dni temu wicepremier Przemysław Gosiewski ogłosił bowiem, że - po 6 latach przerwy - mogłaby ona powrócić.
- Trwają w tej sprawie wstępne ustalenia pomiędzy naszym resortem, a Ministerstwem Zdrowia - przyznaje Jakub Lutyk, rzecznik Ministerstwa Finansów. - Za wcześniej jeszcze mówić o szczegółach, czyli limitach ewentualnej ulgi i terminach jej wprowadzenia.

Nieoficjalnie mówi się, że pacjenci mogli odliczyć od podatku góra 400 złotych.
Jakub Lutyk nie ukrywa też, że powrócił pomysł wprowadzenia w prywatnych gabinetach lekarskich kas fiskalnych. Dotychczas - pomimo kilku podejść ze strony fiskusa - nie udało się tego przeforsować Tymczasem kasy fiskalne ma już większość usługodawców, m.in. taksówkarze, fryzjerzy, kosmetyczki.

Zęby na paragon

W założeniu paragony fiskalne miałyby stanowić dla pacjenta dokument potwierdzający skorzystanie z danej usługi medycznej. Ale nie jest też tajemnicą, że obowiązek ewidencjonowania przez lekarzy swoich obrotów miałby przyczynić się do likwidacji szarej strefy.

- Wprowadzenie kas fiskalnych w prywatnych gabinetach to kolejny obowiązek i biurokracja - ocenia Witold Hryncewicz, wiceprezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej. - Zakup kasy to też wydatek, który lekarz będzie musiał wrzucić w koszty. I tak naprawdę zapłacą za to pacjenci. A jeżeli chodzi o szarą strefę, to już dziś na życzenie pacjenta lekarz musi wydać rachunek. Paragony niewiele tu zmienią. Bo kto dziś żąda paragonu od taksówkarza, czy sklepikarza...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska