Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fot. Krzysztof Golec

Rozmawiał Krzysztof Golec
Rafał Blechacz za sterami swojej nowej toyoty avensis kombi napędzanej silnikiem benzynowym 2.0 VVT-i. W wyborze auta pomagał pianiście jego ojciec, Krzysztof.
Rafał Blechacz za sterami swojej nowej toyoty avensis kombi napędzanej silnikiem benzynowym 2.0 VVT-i. W wyborze auta pomagał pianiście jego ojciec, Krzysztof.
Rozmowa z Rafałem Blechaczem laureatem XV Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego

- Dlaczego wybrał pan Toyotę spośród wielu marek na polskim rynku motoryzacyjnym? Czy wyróżnia się czymś szczególnym?
- Wbrew pozorom to trudne pytanie. Nie znam się na motoryzacji, wiedziałem jednak, iż Toyota to marka bezawaryjna, solidna i bezpieczna (dop. red. - maksymalna liczba 5 gwiazdek w crash-teście Euro NCAP).

- W grudniu ubiegłego roku wydano pańską płytę CD Accord, co niektórzy odczytywali jako ukłon w stronę Hondy - modelu accord.
- Istotnie wydano moją płytę, ale nie miała ona żadnego związku z hondą accord.

- Czy miał pan jakieś doświadczenie z innymi markami?
- Tak, choć wynikało ono jedynie z kursu na prawo jazdy, które mam od dwóch lat. Do tej pory jeździłem z tatą kilkuletnim renault, które choć sprawowało się poprawnie, nie spełniało moich oczekiwań podczas tras koncertowych.

- Wiem, iż w pana przypadku argument wyższej ceny diesla nie odgrywał większej roli. Dlaczego zatem wybrał pan silnik benzynowy 2.0 VVT-i oraz wersję kombi?
- Decyzję podjąłem wspólnie z tatą, który ma znacznie bogatsze doświadczenie w tej dziedzinie. Wiem jednak, iż olej napędowy dostępny w Polsce nie jest najwyższej jakości i może sprawiać problemy, szczególnie zimą. Jeżdżąc od kilku tygodni najnowszym avensisem mogę już powiedzieć, że to był trafny wybór. W trasy koncertowe zabieram nuty i sporo bagażu, więc wybór wersji z dużym bagażnikiem wydaje się oczywisty.

- Proszę zatem ocenić najnowszą toyotę z punktu widzenia klienta salonu w Bydgoszczy.
- Prawdę mówiąc, jestem pozytywnie zaskoczony tym samochodem. Prowadzi się lekko i przyjemnie, a w środku jest bardzo cicho. Dla mnie jednak ważnym argumentem jest także bezawaryjność, dobra obsługa w salonie, duży bagażnik oraz wyposażenie i system audio. Wszystkie te cechy spełnia avensis i salon Wojciecha Jaworskiego. Jeśli już miałbym wskazać na niedociągnięcia, to dotyczą one jedynie tylnej żaluzji, która lubi wydawać drażniące dźwięki.

- Porozmawiajmy zatem o muzyce i systemach car- audio. Jakie ogniwa systemu dźwiękowego uważa pan za najważniejsze?
- Niektórzy stawiają na wzmacniacz, inni na zespoły głośnikowe, jeszcze inni uważają, iż każdy z elementów audio powinien być dobry. Przychylam się jednak do opinii akcentującej wyrafinowane zespoły głośnikowe. Uprzedzę jednak kolejne pytanie, zmierzające do oceny systemu audio w avensisie. Jest naprawdę bardzo dobry (dop. red. - oparty na 4-kanałowym, 40-watowym wzmacniaczu z przetwornikiem sygnału cyfrowego DSP firmy Panasonic) i spełnia całkowicie moje wymagania w zakresie odtwarzania dźwięku w samochodzie. Jak się dowiedziałem od sprzedawców w salonie, był specjalnie projektowany dla Toyoty, w celu osiągnięcia wyrafinowanego dźwięku na poziomie sali koncertowej.

- W technice car- audio bardzo uwypukla się też znaczenie kabli połączeniowych produkowanych z miedzi beztlenowej. Zawsze intrygowało mnie zadanie tego pytania wybitnemu pianiście - czy różnice w jakości dźwięku przesyłanego różnymi kablami audio można usłyszeć?
- Tak. Jeśli ja to słyszę, to znaczy, że wysoka cena za ten element ogniwa akustycznego nie jest bezpodstawnie akcentowana. To tak jak z fortepianem - dla wielu grają podobnie, ja słyszę różnice.

- Otrzymał pan niezwykły dar - słuch absolutny i niespotykaną zdolność rozróżniania dźwięków.
- Mam wrodzony słuch absolutny i słyszę wszystkie tonacje fortepianu. Nigdy nie badano mojego słuchu pod kątem infra- i ultradźwięków (dop. red. - najniższych i najwyższych częstotliwości), prawdopodobnie jednak słyszę dźwięki o częstotliwościach od 12 Hz - 18 kHz.

- Proszę ocenić avensis według zaproponowanego klucza w skali od 1 do 6: design, silnik i skrzynia biegów, wyposażenie i gwarancja, bezpieczeństwo i sprzęt audio.
- Nie zadawano mi takiego pytania, ale spróbuję odpowiedzieć najkrócej, jak to możliwe. Design - bardzo mi się podoba: 6, silnik - cichy i dynamiczny: 6, wyposażenie i gwarancja - kompletna: 6, bezpieczeństwo - 5 gwiazdek: 6, komfort - jak w samolocie: 6, car-audio - niemal sala koncertowa: 6.

- Na jakich fortepianach pan koncertuje?
- To są przeważnie fortepiany marek Steinway i Yamaha. W domu ćwiczę na modelu Yamaha C3. Niedługo w moim pokoju stanie wymarzony Steinway ufundowany przez PKN ORLEN; będzie to model B.

- Jakie muzyczne i pozamuzyczne zainteresowania ma laureat Konkursu Chopinowskiego?
- Muzyka poważna wypełnia mi niemal wszystko. Nie mam jednak ulubionych zespołów rockowych, czasami lubię posłuchać piosenek w wykonaniu Garou. Moja mama uwielbia Roda Stewarta, więc i ja go toleruję. Zupełnie jednak nie słucham kapel heavymetalowych, bo to zbyt głośna muzyka. W ramach przygotowań do Konkursu Chopinowskiego dużo biegałem - to bardzo poprawia kondycję i samopoczucie. Nigdy jednak nie uprawiałem sportu wyczynowo.

- Co jest dla pana najważniejsze w życiu?
- Cenię szczerość i naturalność. Spotkałem na swojej drodze wielu życzliwych ludzi, którzy pomogli mi w osiągnięciu sukcesu. Bardzo dużo zawdzięczam rodzicom. Podobno mam talent i szczęście do dobrych nauczycieli. Pierwszymi byli rodzice i profesor Jacek Polański, a dziś pani profesor Katarzyna Popowa-Zydroń z Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Cenię też sobie uwagi niekwestionowanych autorytetów. Jednym z nich jest Krystian Zimerman. To od niego, po Konkursie Chopinowskim, dostałem fax z przesłaniem: "Odtąd Twoje życie, podobnie jak od 30 lat moje, będzie się dzielić na przed i po konkursie".

- Jakie miejsce zajmuje muzyka. Gdzie będzie pan koncertował?
- Nie ukrywam, całkowicie poświęciłem się muzyce. Chopin jest dla mnie inspiracją do dalszej pracy. Studia i zaplanowane trasy koncertowe pochłaniają najwięcej wolnego czasu. Bardzo lubię gniazdo rodzinne. Jednak niedługo wyjeżdżam na zaplanowane koncerty do Moskwy, nieco później do Japonii (Tokio, Osaka, Nagoya). Trwają także rozmowy w sprawie zgrania terminów koncertowych w Kanadzie i Szwajcarii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska