Próbują się dogadać

Po zwolnieniu z pracy Pawła Nadolnego, przewodniczącego tamtejszej "Solidarności", w "Formecie" zawrzało. Związkowcy NSZZ postanowili wejść w spór zbiorowy z zarządem firmy. Zapowiedzieli też, że nie wykluczają akcji protestacyjnej. Zadecydować mieli o tym w referendum. - Na 145 osób, które głosowały, 127 opowiedziało się za strajkiem - zrelacjonował Nadolski, który jest nadal szefem zakładowej "Solidarności".

Ale pomimo poparcia takiego rozwiązania, do protestu prawdopodobnie nie dojdzie.

W mediacje włączyło się Ministerstwo Skarbu Państwa. - Wczoraj dyrektor departamentu nadzoru właścicielskiego resortu spotkał się z członkami zarządu firmy, jej radą nadzorczą i przedstawicielami zawiązków zawodowych - dowiedzieliśmy się od Leszka Walczaka, przewodniczącego zarządu regionu bydgoskiego NSZZ Solidarność.

Ustalono, że do końca kwietnia powinien zakończyć się spór zbiorowy. - A prezes dostał 7 dni na przywrócenie mnie do pracy - _usłyszeliśmy od Pawła Nadolnego. - Myślę, że wszystko skończy się dobrze. _

Prezes Formetu Andrzej Babyszka inaczej relacjonuje decyzje dyrektora. - To była sugestia, czy nie mógłbym dla dobra firmy przywrócić go do pracy - mówi.

Ale prezes Babyszka równie pozytywnie podchodzi do możliwości rozwiązania sporu. - W ciągu tego tygodnia postaramy się załagodzić spór. Jeśli druga strona jest równie dobrze nastawiona do rozmów, to jest nadzieja na porozumienie - dodaje. __