Unia na Starówce

     Sesja Rady Miasta, poświęcona rewitalizacji włocławskiego śródmieścia, odbyła się wczoraj w odrestaurowanej sali "Starej Remizy" przy ul. Żabiej.
     Najpierw było przecięcie wstęgi, oklaski i koncert grupy "Camerata Vladislavia", później przyszedł czas na rozpoczęcie obrad. Włocławscy radni spotkali się wczoraj w nietypowej scenerii "Starej Remizy" przy ul. Żabiej, niedawno odrestaurowanej. Powód ku temu był szczególny - rozpoczęcie wstępnych przygotowań do wieloletniego i kosztownego zadania, jakim jest planowana
     rewitalizacja śródmieścia
     Zarówno Władysław Skrzypek, prezydent Włocławka, jak Olga Krut-Horonziak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Włocławka, dokonując wprowadzenia do dyskusji podkreślali, że śródmieście jest nie tylko wizytówką miasta, ale jego sercem. Gwałtowne uprzemysłowienie Włocławka na przełomie lat 60- i 70-tych sprawiło, że zaludniły się domy na starówce, zyskując rozmaite nowe funkcje. Nigdy jednak nie było dość pieniędzy na remonty i modernizacje, nie ułatwiały sprawy skomplikowane kwestie własnościowe, ostatecznie więc domy w śródmieściu zaczęły popadać w ruinę, mimo że na tym terenie znajduje się aż kilkaset obiektów, wpisanych
     do rejestru zabytków.
     Nowa szansa pojawiła się teraz, w przededniu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Jak wyjaśniał wczoraj radnym Rafał Sobolewski, specjalista ds. Integracji z Unią, jest możliwość sfinansowania ze środków europejskich do 75 procent kosztów tego zadania. Skąd wziąć pozostałe 25 procent? - zastanawiali się radni podczas dyskusji, prezentując różne punktu widzenia. Radny Krzysztof Grządziel był nawet za kolejnym zadłużeniem miasta, byle tylko proces rewitalizacji udało się rozpocząć. Do ostrożności przy zaciąganiu pożyczek namawiał Janusz Dębczyński, zaś Ryszard Girczyc, przewodniczący komisji budżetowej przypominał, że o żadnych konkretnych kwotach nie ma na razie mowy.
     Ważne jest jednak, że wszyscy radni, biorący udział we wczorajszych obradach, są za przywróceniem starówce dawnej świetności, choć zdają sobie sprawę, że jest to proces obliczony na wiele lat.