Nadszedł czas zysku

     Nadal dobrą passą cieszy się świecki potentat branży papierniczej - "Frantschach". W ubiegłym roku firma osiągnęła rekordowy zysk w wysokości 160 mln zł. Z kolei w pierwszych trzech miesiącach tego roku zarobiła na czysto ponad 38,8 mln zł.
     Powodów do narzekań nie mają także Zakłady Tłuszczowe w Kruszwicy. W pierwszym kwartale spółka zarobiła więcej niż przez cały ubiegły rok, ponad 10,2 mln zł. - Udało nam się utrzymać wysoką sprzedaż zapoczątkowaną w czwartym kwartale 2002 roku - wyjaśnia Rafał Wadlewski, rzecznik prasowy ZT Kruszwica. - Do tak dobrych wyników przyczyniła się także dalsza restrukturyzacja kosztów sprzedaży i zarządu.
     Pierwszy milion
     Grubo ponad milion złotych zysku, za pierwszy kwartał bieżącego roku, uzyskała inowrocławska Huta Szkła "Irena" oraz toruński producent aparatury pomiarowej - "Apator". Ten ostatni planuje zakończyć rok 17-milionowym zyskiem. Inny toruński przedstawiciel przemysłu elektromaszynowego - "Hydrotor" - przez pierwsze trzy miesiące roku zarobił 319 tys. zł.
     Na plusie jest także bydgoska spółka cukiernicza "Jutrzenka", z 634 tys. zł zysku netto, po pierwszym kwartale. - To dobry wynik, biorąc pod uwagę fakt, że w tym samym okresie ubiegłego roku mieliśmy stratę - twierdzi Grzegorz Dołkowski, prezes "Jutrzenki". - Udało nam się także zwiększyć przychody ze sprzedaży, o ponad 10 mln złotych. Głównie za sprawą wzrostu eksportu. Przez cztery miesiące sprzedaliśmy na eksport więcej niż przez cały ubiegły rok.
     Trudny start
     Tylko nieliczne spółki branży budowlanej notowane na GPW zakończyły pierwszy kwartał zyskiem. Wśród nich znalazł się bydgoski "Projprzem". Jednak firma, która w ubiegłym roku zarobiła na czysto 1,7 mln zł, w pierwszym kwartale tego roku osiągnęła zaledwie 52 tys. zł zysku. - To niewiele - przyznaje Henryk Chyliński, prezes "Projprzemu". - Jednak w analogicznym okresie 2002 roku było podobnie. W miesiącach zimowych zawsze mamy mniej zleceń. Do tego doszła jeszcze pogłębiająca się dekoniunktura na krajowym rynku budowlanym. Ratowaliśmy się eksportem. Liczę, że następny kwartał będzie lepszy. Jednak największej liczby zamówień spodziewamy się w trzecim kwartale.
     Po pierwszych trzech miesiącach roku, na minusie była Kujawska Fabryka Manometrów z Włocławka. Firma zanotowała ponad 600 tys. zł straty.