Agent w Izbie

     Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych tak na dobrą sprawę już rozkręca działalność (przedstawiciele prowadzą rozmowy z firmami), lecz dopiero 17 bm. ma dokonać się jej sądowa rejestracja.
     Co dla agenta...
     - W obecnej chwili jest tak, że swoje izby mają agencje ubezpieczeniowe czy brokerzy, a wciąż nie mają jej "szarzy" agenci ubezpieczeniowi. Skutek tego jest taki, że duże firmy dyktują agentom swoje warunki. Ci nie mogą się przeciwstawić, bo w pojedynkę są słabi. Będziemy więc reprezentowali interesy agentów, ale także odsiejemy tych bez kwalifikacji - zapowiada Adam Sankowski, przewodniczący komitetu organizacyjnego Izby. Dodaje też, że Izba będzie dbała o podnoszenie kwalifikacji agentów oraz walczyła o zablokowanie projektu ustawy, z której wynikałoby, że jeden agent może współpracować tylko z jedną firmą ubezpieczeniową.
     - Dobry pomysł z tą obroną pracowników, bo rzeczywiście bywa nieraz, że firmy ich niemiłosiernie wykorzystują - ocenia Sławomir Gostański z Bydgoszczy, kierownik zespołu agentów ubezpieczeniowych jednej z dużych firm, sam będący od lat agentem. - Dobrze też, że wreszcie odsieje się nieuczciwych "ubezpieczeniowców" od tych z marką. Mam jednak wątpliwości co do sensowności walki o obsługiwanie wielu firm przez jednego agenta. Obowiązuje jakaś lojalność.
     ...a co dla klientów
     Izba będzie dbała o interesy 330 tysięcy agentów ubezpieczeniowych (tylu ich jest wg oceny Sankowskiego). A co z ich klientami, milionami osób podpisujących umowy ubezpieczeniowe i płacącymi z tego tytułu potężne nieraz pieniądze? - Klienci będą mieli świadomość, że nikt ich nie wystawi do wiatru, ponieważ zadbamy o najbardziej fachową kadrę. Poza tym dobrze wykształcony agent, mogący zaoferować produkt nie tylko jednej konkretnej firmy, ale kilku, równa się zyskowi klienta, który będzie mógł wybrać ofertę najbardziej korzystną - podsumowuje Sankowski.
     Izba Pośredników Ubezpieczeniowych zbiera w tej chwili deklaracje potencjalnych członków z całej Polski.