Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Usłyszeliśmy "Wylogujcie się. Firma ogłasza upadłość" - mówi ekspracownik Eco-Vital

(Awe)
Ponaddwugodzinny pokaz garnków zorganizowany przez formę Eco-Vital w Bydgoszczy we wrześniu br., na którym była dziennikarka GP Katarzyna Piojda.
Ponaddwugodzinny pokaz garnków zorganizowany przez formę Eco-Vital w Bydgoszczy we wrześniu br., na którym była dziennikarka GP Katarzyna Piojda. Katarzyna Piojda/Archiwum
Firma Eco-Vital znana jest w naszym regionie głównie ze sprzedaży garnków, za które jej przedstawiciele żądali sum, dochodzących nawet do 8 tysięcy za komplet.

W Toruniu firma zatrudniała ponad 200 telemarketerów. Wszyscy z nich w środę stracili pracę. - Zdążyliśmy się zalogować do komputerów, a pięć minut później usłyszeliśmy od swoich szefów, że mamy wyłączyć sprzęt, bo właśnie dostali maila, że firma ogłosiła upadłość - mówi były pracownik, który chce zachować anonimowość.

Telemarketerzy pracowali na umowę-zlecenie. - Na jedną zmianę przychodziło od 90 do ponad 130 osób - mówi nasz informator. - Zmiany były dwie. Ludzie siedzieli czasami po 11 godzin, bo chcieli zarobić. Dla niektórych studentów to był jedyny dochód. Starali się: przychodzili rano na cztery godziny, biegli na zajęcia, wieczorem wracali do pracy. A teraz boją się o własne wypłaty.

Jak zapewnia były pracownik, pensja powinna wpłynąć na konta telemarketerów najpóźniej w poniedziałek. - Kazali nam podpisać rozwiązanie umowy za porozumieniem stron i oddać identyfikatory, bo inaczej nie będzie pieniędzy. Ale większość nie wierzy, że zobaczy wypłatę.

Biuro przy Szosie Chełmińskiej jest zamknięte. Toruń nie jest jedynym oddziałem, który został zlikwidowany. Wcześniej firma zamknęła swoje działy w innych miastach. W lutym we Wrocławiu pracowników działu telemarketingu zwolniono z dnia na dzień, pracę straciło ponad 60 osób. Wszyscy zatrudnieni na podstawie umowy-zlecenia. Firma tłumaczyła wtedy w prasie, że centralizuje siły. - Nie istnieje już oddział w Bydgoszczy, Sopocie, Kaliszu, tych jestem pewien - przyznaje nasz rozmówca. Ale infolinia poznańskiej centrali jeszcze wczoraj działała sprawnie, a jej pracownicy zapewniali, że w przypadku wątpliwości związanych z zakupem można zgłaszać się do Poznania.

A co z klientami z Kujawsko-Pomorskiego? Ci niezadowoleni z zakupu garnków mogą - jak to było do tej pory - zgłaszać się po pomoc do rzeczników praw konsumenta.

Przeczytaj także: Sprzedawali garnki podczas pokazów. Zapłacą 200 tysięcy złotych kary!
Poznańska firma ma jednak kłopoty. - Trwa w niej kontrola, sprawdzamy, czy przestrzegane były prawa pracowników oraz zasady BHP - mówi Jacek Strzyżewski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu. Spółce bacznie przygląda się też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumetów. - Od 2 grudnia prowadzimy postępowanie wyjaśniające - przyznaje Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowa UOKiK. - Jest to wstępne ustalenie, czy działania Eco-Vital Sp. z o.o. Sp.k., dotyczące organizacji pokazów promocyjnych oferowanych towarów, mogą stanowić praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów.

To nie pierwsze postępowanie UOKiK w sprawie spółki. W listopadzie urząd nałożył na Eco-Vital karę blisko 200 tys. zł. - Przeanalizowaliśmy regulamin i zauważyliśmy osiem praktyk, które naruszają zbiorowe interesy konsumentów - mówiła Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKIK..

Było wśród nich m.in. utrudnianie odstąpienia od umowy. Spółka chciała za to 500 zł i wymagała, żeby klient osobiście dostarczył zwracany towar do Poznania. Po decyzji UOKIK przedsiębiorca zaprzestał kwestionowanych przez urząd praktyk i odwołał się do sądu.

Rzecznik prasowy spółki miał wczoraj wyłączony telefon.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska