https://pomorska.pl
reklama

Samorządowa Spółdzielnia Socjalna "Kujawianka" czeka na rejestrację

Jadwiga Alekandrowicz
Jedno ze szkoleń. Przy komputerze prezes Mariusz Garski, z prawej Iwona Borkowska ze stowarzyszenia Gineka,  jedna z prelegentek
Jedno ze szkoleń. Przy komputerze prezes Mariusz Garski, z prawej Iwona Borkowska ze stowarzyszenia Gineka, jedna z prelegentek Jadwiga Aleksandrowicz
Jeszcze trzeba poczekać na rejestrację spółdzielni w sądzie, co może nastąpić do końca bieżącego roku. Ale już wiadomo, kto będzie tu pracował, kto jest prezesem, a kto jego zastępcą oraz gdzie znajduje się siedziba.

Pomysł utworzenia spółdzielni socjalnej osób prawnych, której członkami są samorządy narodził się w głowach Andrzeja Cieśli, burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego i jego zastępcy - Jerzego Erwińskiego. Zakładano, że utworzą ją trzy samorządy: Aleksandrów Kujawski oraz gminy wiejskie: Raciążek i Waganiec. O ile, radni aleksandrowscy i waganieccy dostrzegli w spółdzielni szansę na nowe miejsca pracy dla swoich mieszkańców, w Raciążku radni powiedzieli spółdzielni "nie".

W tej sytuacji spółdzielnię utworzyły tylko dwa samorządy. Pod koniec października wybrany został zarząd. Prezesem został aleksandrowianin Mariusz Garski, zajmujący się dotychczas ubezpieczeniami, a wiceprezesem - Edward Musiał, zastępca wójta gminy Waganiec. Odbyła się także rekrutacja przyszłych pracowników i stażystów. Tu pomagały ośrodki pomocy społecznej, OHP i Powiatowy Urząd Pracy.

- Zgłosiło się ponad czterdzieści osób. Powołana do rekrutacji komisja oceniała głównie stopień motywacji do pracy. Brano też pod uwagę podstawowe kryterium, czyli zagrożenie wykluczeniem społecznym - mówi Jerzy Erwiński, zastępca burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego. - Wybrano dziesięć osób. Po szkoleniach i rozmowach z doradcami zawodowymi oraz psychologami, pięć z nich zostanie zatrudnionych jako pracownicy, a pięć będzie stażystami, a po roku ma szansę na zatrudnienie - tłumaczy.

Przeczytaj także:

Gminy Strzelno i Jeziora Wielkie utworzą spółdzielnię socjalną. Mieszkańcy dostaną pracę i staż

Tak się złożyło, że zakwalifikowano większość pań. Szkolenia rozpoczęły się już 4 listopada, a właśnie się zakończyły. Trwały po osiem godzin dziennie. Czym będzie zajmować się "Kujawianka"?

- Między innymi pracami porządkowymi, przy zieleni, odśnieżaniem, usługami opiekuńczymi, drobnymi remontami - wymieniają Krystyna Kuligowska ze Służewa i Robert Zgliński z Raciążka. Prezes Garski dodaje, że wśród zakwalifikowanych są dwie osoby z aleksandrowskich Warsztatów Terapii Zajęciowej, a lista proponowanych form pracy jest dużo dłuższa. Obejmuje też m.in, profilaktykę uzależnień i usługi gastronomiczne.

Spółdzielnię powołano w ramach projektu "Od wykluczenia do zatrudnienia", realizowanego przez poznańskie Stowarzyszenie na Rzecz Spółdzielni Socjalnych i bydgoskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Kobiet Gineka. Pieniądze na pierwszy rok funkcjonowanie spółdzielni rok pochodzą z funduszy unijnych.

"Kujawianka" ma już też swoją siedzibę - w budynku OSP przy ul. Strażackiej 5 w Aleksandrowie Kujawskim.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

"... i słowo ciałem się stało ..." Papkin dał głos ...

Czy pan Garski toprzypadkiem nie  ten pan ze spółdzielni mieszkaniowej Smyk ?

 

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska