Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Był na przepustce z więzienia i zgwałcił 14-letnią córkę!

Katarzyna Piojda [email protected] tel. 52 32 63 155
infografika Jerzy Chamier-Gliszczyński
Był na przepustce z więzienia. Zaproponował, że zabierze ją na przejażdżkę. A wywiózł do lasu. Tam zgwałcił. 14-latka dopiero kilka godzin po powrocie do domu powiedziała, co zrobił jej tata.

Policja i prokuratura nie chcą zbyt wiele mówić o sprawie. Potwierdzają jedynie, że to prawda.

Dramat wydarzył się w rodzinie mieszkającej w bloku na bydgoskich Wyżynach.- Facet ma 43 lata i brzydką przeszłość - mówi o gwałcicielu nasz informator chcący zachować anonimowość.

Brzydką, znaczy: kryminalną. Mężczyzna ma na koncie wyroki i pobyt w więzieniu. Za co siedział, tego nikt nam nie chce powiedzieć.

Przeczytaj także: Zwyrodnialec z Wyżyn! Bydgoszczanin zgwałcił 14-letnią córkę
W zeszłym tygodniu 43-latek wyszedł na przepustkę z zakładu karnego. Wrócił do domu rodzinnego. To był piątek, popołudnie. Mężczyzna zaproponował 14-letniej córce, że zabierze ją na przejażdżkę samochodem. Dziewczynka się zgodziła. W końcu z tatą spędzała tak mało czasu... Pojechali we dwoje do lasu. Mężczyzna zgwałcił swoje dziecko.

- Potem wrócili do domu. Mała nie miała pisnąć, bo on jej groził. Dziewczynka jednak po paru godzinach po zdarzeniu opowiedziała, co się stało - dodaje nasz rozmówca.

Ktoś z rodziny powiadomił policję.

Zwyrodnialec w celi

Wczoraj Sąd Rejonowy w Bydgoszczy - na wniosek prokuratury Bydgoszcz Południe - aresztował sprawcę na trzy miesiące. Na razie właśnie o tyle wydłuży się pobyt zwyrodnialca z Bydgoszczy za kratami. Rodzina, którą dotknęła tragedia, jest wielodzietna i się jej nie przelewa. Z naszych informacji wynika jednak, że nie korzystała ze wsparcia ośrodka pomocy społecznej. Od początku tego roku na policję w Bydgoszczy trafiło jedno podobne zgłoszenie. Dotyczyło zgwałconego dziecka, które nie ma ukończonych 15 lat. W zeszłym roku kryminalni prowadzili trzy takie sprawy.

Dzieje się krzywda

Gwałty na dzieciach jest wyjątkowo trudno wykryć. - Sporo przypadków dotyczy wykorzystywania seksualnego dzieci, którego sprawcami są krewni małoletnich lub inne osoby z najbliższego otoczenia - zaznacza nadkom. Monika Chlebicz, rzeczniczka regionalnej policji w Bydgoszczy. - Zdarza się, że są to nawet rodzice.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska