Toruń. Anna Sobecka złamała prawo - twierdzą przedstawiciele Fundacji Wolnej Myśli

- Zawiadomienie przekazaliśmy komendantowi Komendy Miejskiej Policji w Toruniu - mówi Artur Krause, rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej.

Anna Sobecka zapłaciła grzywnę za ojca Rydzyka

Złożyła je Fundacja Wolnej Myśli - to warszawska fundacja wspierająca i finansująca popularny portal racjonalista.pl. Założony przez Mariusza Agnosiewicza - prezesa fundacji - portal zrzesza polskich racjonalistów; pierwotnie antyklerykalny, obecnie propaguje wolnomyślicielstwo i naukę.

"Grzywna nie jest zwykłym zobowiązaniem finansowym wobec państwa, lecz formą dolegliwości za popełniony czyn" - pisze w uzasadnieniu złożonego do prokuratury wniosku Mariusz Agnosiewicz. -
"Żadna kara z kodeksu karnego lub wykroczeń nie może być odbywana lub realizowana za inną osobę, gdyż stanowi to formę sabotażu wymiaru sprawiedliwości".

Prezes fundacji podkreśla w uzasadnieniu, że zgodnie z kodeksem wykroczeń wpłacone przez posłankę pieniądze powinny "ulec przepadkowi" - czyli w tym wypadku trafić na konto instytucji pomocy społecznej lub instytucji kulturalno-oświatowej. W związku z tym na redemptoryście nadal ciąży grzywna - zaznacza autor pisma.

"Czy posłowi wolno więcej? W zakresie łamania prawa wolno mu mniej, gdyż zachowaniu takiemu znacznie rzadziej można przypisać charakter znikomej szkodliwości społecznej.
Stąd też wnoszę o zdecydowaną reakcję procesową oraz wystąpienie do Marszałka Sejmu o uchylenie immunitetu. Immunitet nie może służyć do tego, aby chronić publiczne chlubienie się łamaniem prawa" - czytamy w uzasadnieniu.

- Kilkanaście dni temu kolega posłanki Sobeckiej, Antoni Macierewicz zrzekł się immunitetu właśnie w związku z podejrzeniem popełnienia przezeń wykroczenia - mówi "Pomorskiej" Mariusz Agnosiewicz. - W tym przypadku sprawa jest znacznie bardziej jednoznaczna: posłanka w sposób oczywisty złamała prawo i na dodatek pochwaliła się tym przed kamerami. Dla posłanki będzie to sprawdzian, czy potrafi wziąć odpowiedzialność za swoje słowa. Jest przecież oczywiste, że immunitet nie został wprowadzony po to, aby chronić tego rodzaju sytuacje jawnego łamania prawa.

- Kazdy może złożyć zawiadomienie - komentuje posłanka. - To, co zrobiłam, było całkowicie zgodne z prawem.

Zawiadomienie policji o popełnieniu wykroczenia zapowiada również Rafał Maszkowski, badacz Radia Maryja. To on doniósł policji o tym, że redemptorysta może nielegalnie nawoływać w radiu do zbiórki publicznej - skutkiem czego w lutym minionego roku sąd nakazał zakonnikowi zapłacić grzywnę.