Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto powiesił ten transparent? Będzie kara

(my)
który w piątek wisiał na wiadukcie im. Kuklińskiego
który w piątek wisiał na wiadukcie im. Kuklińskiego Jarosław Pruss
Bydgoska policja wytacza działa przeciwko osobom, które wieszają na mostach transparenty "Tusk odpowiesz za Smoleńsk".

Kierowcy przejeżdżający przez Bydgoszcz doskonale znają już hasło "Tusk odpowiesz za Smoleńsk". Od trzech miesięcy transparenty z takim napisem pojawiają się w miesięcznicę katastrofy pod Smoleńskiem.

Najpierw - 10 grudnia - jeden z nich zawisł na kładce przy ul. Wojska Polskiego. - Ujawnili go policjanci z patrolu i powiadomili o tym zarząd dróg - mówi nadkomisarz Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. Kolejny transparent usunięto 10 stycznia z wiaduktu przy ul. Jana Pawła II. W miniony piątek (10 lutego) następny - z wiaduktu im. płk. Ryszarda Kuklińskiego.
Wieszanie transparentów w tzw. pasie drogowym to wykroczenie. Można zapłacić za to grzywnę lub zostać pouczonym. Dziwi jednak nadzwyczajne zaangażowanie mundurowych w sprawę.

Jedną z przesłuchiwanych osób (choć jak podkreślają policjanci - "nie w charakterze sprawcy"), był Maciej Różycki z Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej, organizator m.in. manifestacji na Starym Rynku. - Mieszkam na wsi poza Bydgoszczą - wyjaśnia Różycki. - Pewnego dnia przyjechali do mnie do domu policjanci z Pruszcza Pomorskiego. Byłem w pracy, więc żona dała im mój numer telefonu, ale ostatecznie to ja do nich zadzwoniłem i umówiłem się na rozmowę - relacjonuje Różycki.

Marsz upamiętniający ofiary Katastrofy Smoleńskiej w Bydgoszczy [zdjęcia]

Mundurowi z Pruszcza działali na prośbę policjantów z Wyżyn. - Przesłuchali mnie. Myślałem, że to już wszystko, bo nie mam nic do ukrycia, ale wkrótce dostałem wezwanie do komisariatu na Wyżynach - dodaje organizator manifestacji, który twierdzi, że w komisariacie czuł się jak w czasach PRL-u.

- Tak podobno rozpracowywano Solidarność. W związku ze sprawą transparentu byłem wypytywany o nazwiska, adresy, numery telefonów. Ostatecznie podałem dwa nazwiska - posłów: Tomasza Latosa i Kosmy Złotowskiego - kończy Różycki.

- Policja nie występowała o uchylenie mi immunitetu w tej sprawie - zaznacza żartobliwie poseł Tomasz Latos. - A tak poważnie, to wolałbym, żeby władza angażowała się w walkę z przestępczością. Z tego, co wiem, nie mają ani za dużo środków, ani ludzi, więc takie akcje to marnowanie publicznych pieniędzy.

Skąd taka mobilizacja? - Komendant się uparł. Były naciski polityczne - mówi jeden z naszych informatorów w Komendzie Miejskiej Policji.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska