Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. W MZK nie wykluczają strajku

(bog)
Jutro w siedzibie Miejskich Zakładów Komunikacyjnych zaplanowano specjalną konferencję
Jutro w siedzibie Miejskich Zakładów Komunikacyjnych zaplanowano specjalną konferencję Jarosław Pruss
Oba związki zawodowe działające na terenie największego bydgoskiego przewoźnika protestują przeciwko polityce finansowej miasta.

Jutro w siedzibie Miejskich Zakładów Komunikacyjnych zaplanowano specjalną konferencję. Szefowie obu związków zawodowych planują wylać kubeł zimnej wody na głowę prezydenta Rafała Bruskiego.

Przeczytaj także:Komunikacja miejska droższa będzie tylko w Warszawie!

- Nie mamy wyjścia - mówi Andrzej Arndt, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Bydgoszczy. - Chcieliśmy spotkać się i omówić gorące dla nas problemy osobiście, ale od dwóch miesięcy prezydent nas ignoruje.

Wiadomości z Bydgoszczy

Ani on, ani Marek Napierała, szef zakładowej Solidarności, nie chciał przed dzisiejszą konferencją zdradzić, o jakie problemy chodzi pracownikom MZK. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że główny zarzut związkowców dotyczy coraz gorszej współpracy z organizującym komunikację zarządem dróg miejskich.

- Nasi szefowie uczciwie chcieli się dogadać, bo problemy dotyczą przecież nie tylko nas, ale i pasażerów. Żaden urzędnik nie wykazał jednak nawet odrobiny zainteresowania. I jeśli dalej tak będzie, to nie wykluczamy, że wszystko skończy się strajkiem - zapowiada nasz rozmówca ze spółki.

Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska