- Duże inwestycje przekładają się też na lokalny rynek - twierdzi burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. - Choć przetargi wygrywają firmy spoza gminy, to są też wymierne korzyści dla naszych mieszkańców.
I nie chodzi tylko o nową infrastrukturę do dyspozycji sępolan, ale też godziwy zarobek. Choćby przy budowie pierwszego "Orlika" w Sępólnie, ale też i termomodernizacji budynków gminnych - domów kultury czy szkół, była też praca dla mieszkańców gminy. - Zarobiły także hurtownie z Sępólna - dodaje Stupałkowski.
Kolejne ożywienie na rynku pracy w Sępólnie już na wiosnę.
Ruszają duże projekty z budową hali sportowej i molo w Sępólnie na czele. Konsorcjum z Chełmży i Pruszcza Gdańskiego, które ma wybudować do czerwca 2011 r. halę sportową, zgłosiło do Powiatowego Urzędu Pracy chęć zatrudnienia 20 osób. Chodzi o niewykwalifikowanych bezrobotnych, którzy chcą pracować przy pracach ziemnych i betonowaniu.
- Jesteśmy w tym przypadku typowym pośrednikiem, bo zorganizujemy giełdę pracy - zapewnia Artur Żychski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Sępólnie. - Najważniejsze, że chodzi o umowę o pracę bez refundacji z PUP dla około 20 osób.
Kryzys jednak widać i w PUP, bo w styczniu starczyło funduszy z tzw. aktywnych form tylko na roboty publiczne i prace społecznie użyteczne.
Samorządy Sępólna, Więcborka, Kamienia i Sośna złożyły zapotrzebowanie i łącznie w styczniu 58 bezrobotnych zostało skierowanych do prac porządkowych, a więc głównie przy odśnieżaniu.
Dodatkowo 42 osoby zarejestrowane w PUP otrzymały skierowanie na prace społecznie użyteczne. - Teraz czekamy na kolejne środki z funduszu pracy - dodaje Żychski.
