Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek najlepsze zostawia na koniec. Kolejne zwycięstwo! Świetny mecz Zigi Dimca

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Anwil Włocławek w meczu świątecznym pokonał w Hali Mistrzów Czarnych Słupsk. Znowu przesądził o tym doskonały ostatni fragment meczu. Zwycięstwo w sezonie zasadniczym Orlen Basket Ligi o mały krok!

Anwil Włocławek - Czarni Słupsk 75:60

Kwarty: 17:19, 18:19, 17:15, 23:7

Anwil: Dimec 16, 8 zb., Petrasek 13, Garbacz 9 (1), Sanders 7 (1), Łączyński 3 (1) oraz Kostrzewski 11 (1), Kyzlink 11 (1), Bell 5 (1), Wadowski 0, Łazarski 0, Bojanowski 0, Joesaar 0.

Czarni: Teague 10 (2), Jankowski 8 (2), Caffey 8 (1), Kohs 8 (2), Griciunas 6 oraz Wójcik 10, Dziemba 6, Tomczak 4, Klocek 0, Leończyk 0.

Anwil rozpoczął od celnych "trójek" Kamila Łączyńskiego, Victora Sandersa i Jakuba Garbacza, ale rywale nie pozostawali w tyle. Tym samym zrewanżowali się Bartosz Jankowski i Michael Caffey, Benas Griciunas dodał punkty spod kosza i Czarni objęli prowadzenie. Mecz był bardzo wyrównany, prowadzenie zmieniało się do przerwy aż 13 razy.

Włocławianie popełniali zdecydowanie za dużo błędów. Po 15 minutach Anwil miał na koncie 8 strat i trener Przemysław Frasunkiewicz uznał, że pora na naradę z zawodnikami. Problemy w ataku w 2. kwarcie były jednak coraz większe i w 18. minucie przewaga Czarnych urosła do 9 punktów. Jeszcze przed przerwą udało się większość strat odrobić, głownie dzięki bardzo dobremu Mateuszowi Kostrzewskiemu (11 pkt w 1. połowie).

Po przerwie goście cały czas bronili skromnej przewagi. Włocławianom akcje ofensywne szły jak po grudzie, co gorsza kłopoty z nadmiarem fauli mieli Kamil Łączyński i Tomas Kyzlink. Męczył się w tym meczu Victor Sanders, męczył Luke Petrasek, Amir Bell pierwsze punkty zdobył pod koniec 3. kwarty, ale to właśnie po jego "trójce" udało się zmniejszyć straty do punktu przed ostatnią kwartą.

Na początku 4. kwarty Petrasek trafił dwa wolne i Anwil znowu prowadził, pierwszy raz od 14 minuty (25:23). Victor Sanders może mieć słabe trzy kwarty, ale nawet wtedy często do niego należą najważniejsze akcje meczu. W 35. minucie Amerykanin trafił za 2 i włocławianie prowadzili już 6 punktami. To były kluczowe minuty w tym meczu, które Anwil wygrał 11:0! Gospodarze doskonale bronili i niczym wytrawny bokser zza tej gardy punktowali bezlitośnie rywala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska