MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Anna Orlikowska podpatrywała biblioteki w USA

MARIA EICHLER
Anna Orlikowska (pierwsza z prawej) podczas zwiedzania Waszyngtonu
Anna Orlikowska (pierwsza z prawej) podczas zwiedzania Waszyngtonu Nadesłane
Anna Orlikowska była w Stanach Zjednoczonych. Wróciła z głową pełną pomysłów. I teraz chce je realizować u nas.

Anna Orlikowska, dyrektorka Centrum Kultury i Biblioteki im. Jana Karnowskiego w Brusach na zaproszenie attache kulturalnego USA Marka L. Weniga uczestniczyła w kwietniu w programie International Visitor Leadership Program (IVLP), w ramach którego odwiedziła Stany Zjednoczone.

Program "Biblioteki publiczne jako technologicznie zaawansowane centra społeczności lokalnej" był skierowany do liderów grupy zawodowej i polegał na zorganizowaniu wizyty studyjnej w USA dla bibliotekarzy nominowanych i zaproszonych przez Ambasadę USA.

Celem wizyty było zapoznanie uczestników ze specyfiką funkcjonowania systemu bibliotek publicznych. Pobyt w trzech różnych miastach - Waszyngtonie, Seattle oraz Pensacoli stworzył możliwość poznania różnorodności geograficznej, kulturowej, urbanistycznej oraz ekonomicznej Stanów Zjednoczonych.

W czasie dziesięciodniowej wizyty zrealizowano spotkania w instytucjach finansujących biblioteki oraz organizacjach działających na ich rzecz zarówno w USA, jak i w Europie. Szczególnie ważnym miejscem była siedziba Fundacji Billa i Mellindy Gatesów, która finansuje Program Rozwoju Bibliotek w Polsce. Bibliotekarki odwiedziły biblioteki zarówno publiczne, jak i naukowe w każdym z trzech odwiedzanych stanów. Zatem począwszy od Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie, poprzez biblioteki publiczne w Arlington, Seattle, Fife, Pensacoli poznawały ich specyfikę i czerpały inspiracje do działań.

Czytaj też: Czytelników w Brodnicy przybywa. Co czytamy najchętniej?

Ostatnim etapem podróży była Floryda, gdzie panie spotkały się z przewodniczącym Rady Miejskiej Pensacoli, z rąk którego odebrały honorowe obywatelstwo miasta.
Wyjazd został sfinansowany przez Departament Stanu USA oraz Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego realizującą Program Rozwoju Bibliotek w Polsce.

- Mnóstwo wrażeń i mnóstwo pomysłów - śmieje się Anna Orlikowska. - Jeden przypadł mi do gustu w Arlington, będę chciała przenieść go na nas grunt. Chodzi o wypożyczanie nie tylko książeczek dla dzieci, ale wraz z nimi lalek ubranych w stroje z epoki. Będę chciała zdobyć grant na takie działanie także w naszej bibliotece.
Jak podkreśla, jeśli chodzi o technologię, polskie biblioteki nie muszą się wstydzić, choć na pewno w Ameryce komfort polega na tym, że dysponują tam o wiele większymi przestrzeniami. - Tam nie ma domów kultury - wyjaśnia Orlikowska. - Więc biblioteka pełni rolę kulturalnego centrum, ma swoich zagorzałych fanów, także wśród starszych. Bywa, że przekazują na jej rzecz swój majątek!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska