Sprawa dotyczyła zwolnienia Małgorzaty Korbińskiej z pracy w grudniu 2002 roku. Po informacjach w prasie, dotyczących przeszłości byłej komendant, została ona odwołana z posady. Zwolnienie podpisał jej następca -Kaszubowski, choć na stanowisko powoływał Korbińską prezydent Dombrowicz. Sprawa toczyła się prawie przez cztery lata. Sąd Rejonowy dwa razy orzekał na korzyść miasta. Dopiero Sąd Okręgowy, a później Sądższy stwierdziły, że w taki sposób pani komendant nie można było usuwać z pracy. Zasądzono na jej korzyść prawie 30 tys. zł odszkodowania. - Wolałabym wrócić na stanowisko, ale jeszcze wszystko przede mną. To sprawa honoru - mówi Małgorzata Korbińska. (my)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?