- Akcja była demonstracyjna - opowiada "Pomorskiej" Rulewski. - Samochody pod domem, sześciu ludzi z nakazem odebrania kopiowanych materiałów i zabezpieczenia urządzeń do tego służących. Niczego nie znaleźli, więc kserokopiarki zostały.
Nieoficjalnie wiemy, że podczas przeszukania Rulewski wyrwał z rąk prokuratora jego legitymację. Kandydat na prezydenta miasta ma pretensje do policji. - Oni są od sprawdzania, a nie perswadowania mi, że łamię prawo - mówi.
Rulewski od lat prowadzi punkt serwisujący kserokopiarki. Dwa dni temu jedna z lokalnych gazet napisała, że u Rulewskiego bez kłopotu można dostać nielegalnie skopiowane podręczniki akademickie. - Nie mam z tym nic wspólnego - mówi Rulewski. - W kraju są dziesiątki punktów ksero, którymi prokuratura się nie interesuje. To atak polityczny na mnie.
Rulewski zapowiedział złożenia zażalenia na działanie prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas