Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

7- i 10-latek podpalili samochody stojące na parkingu w Żninie! A później jeszcze stóg słomy!

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
Mundurowi ustalili sprawców podpalenia stogu oraz samochodów – to byli chłopcy, 7 i 10 lat
Mundurowi ustalili sprawców podpalenia stogu oraz samochodów – to byli chłopcy, 7 i 10 lat Iwona Woźniak
O sprawie informowaliśmy jako pierwsi we wtorek wieczorem. Wówczas jednak nie było jeszcze wiadomo, jak doszło do spalenia aut przy ulicy Szkolnej, obok ogrodów działkowych.

Przypomnijmy relację strażaków z tego właśnie dnia: - Krótko po godzinie 16 straż pożarna w Żninie otrzymała zgłoszenie o palącym się na parkingu, przy ogródkach działkowych, samochodzie. Na miejsce skierowane zostały dwa zastępy JRG oraz OSP ze Żnina i Białożewina. Okazało się, że pali się peugeot 308, jednak obok stało kolejne auto osobowe - marki Mitsubishi, które także było narażone na wysoką temperaturę. Nasze działania polegały więc nie tylko na ugaszeniu pierwszego pojazdu, ale też ratowaniu kolejnego. W tym celu podaliśmy na obydwa auta prądy piany i wody - zrelacjonował mł. bryg. Paweł Filipiak, dowódca zmiany z JRG KP PSP w Żninie.

Przeczytaj także: Miał 3 promile i prowadził 25-tonową ciężarówkę

Obydwa auta miały rejestracje CZN. - Właściciel mitsibishi był na miejscu. Kolejnego, którego pojazd spłonął w całości, policjanci poszukiwali na działkach. Do czasu, gdy byliśmy na miejscu zdarzenia, nie znaleziono go - usłyszeliśmy.
Na miejscu pracował też technik policyjny. Chodziło o ustalenie, czy było to zapalenie od zwarcia instalacji, czy może celowe podpalenie.

Zagadka się rozwiązała.

- Dyżurny żnińskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o pożarze stogu słomy w Rydlewie koło Żnina. Skierowani na miejsce zdarzenia policjanci, wspólnie z funkcjonariuszami straży pożarnej, zgodnie podejrzewali, że musiało dojść do celowego podpalenia - relacjonuje Krzysztof Jaźwiński, oficer prasowy KPP w Żninie.

- W wyniku podjętych przez kryminalnych czynności, a w szczególności na podstawie przesłuchań świadków okazało się, że się nie mylili, gdyż materiał dowodowy, jaki został zebrany, wskazał jednoznacznie, że podpalenia dokonało dwóch chłopców w wieku 7 i 10 lat. Właściciel gospodarstwa straty wycenił na 3 tys. złotych. Jak się później okazało, to nie jedyny czyn, którego dopuścili się ci małoletni, gdyż kryminalni porównali dowody zebrane w tej sprawie z dowodami, które zabezpieczyli zaledwie dwa dni wcześniej (13.09) dotyczące spalenia się dwóch pojazdów na terenie Żnina i stwierdzili, że to ci sami chłopcy podpalili auta powodując straty w wysokości ponad 100 tys. złotych. Po wykonaniu czynności, chłopcy zostali przekazani rodzicom, a akta sprawy sędziemu rodzinnemu, który zdecyduje o dalszym losie małoletnich - dodał rzecznik policji.

***

(źródło: TVN Meteo/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska